Chcemy iść za Nim całymi sobą – bo wtedy nasze świadectwo będzie miało siłę, aby przemieniać całe narody!
„Niech powstanie uwielbienie, które zmieni to pokolenie. Niech powstanie pokolenie, które żyje przez uwielbienie.”
Słowa pieśni śpiewanej podczas wieczoru uwielbienia przez naszą wspaniałą młodzież z Oazy Ruch Światło – Życie, zapadły głęboko we wszystkich sercach, które uczestniczyły w tym niepowtarzalnym wydarzeniu. Uwierzcie mi, tych gorących, rozkochanych w Chrystusie serc było naprawdę wiele. Warto było zostawić choć na krótką chwilę, wszystkie nasze codzienne sprawy. Adoracja jest dorastaniem do tego, że Jezus jest najważniejszy. Ona przecież otwiera oczy na Boga, na drugiego człowieka. Uwalnia od pośpiechu, od pędzenia za tym, co nie istotne, co nie nakarmi naszego ducha, i nie pocieszy serca. Podczas adoracji jest czas na wylewanie naszych serc przed Jezusem. On pragnie na nas patrzeć, pragnie nas wewnętrznie dotykać, przechadzać się w naszym wnętrzu. Podczas adoracji, nie tylko my patrzymy na Jezusa, także Jezus patrzy na nas. On widząc nasze niepokoje i smutki, wlewa w nasze skołatane serca nadzieję.
Nasza kochana młodzież poprzez organizację tego przepięknego wydarzenia, chciała pokazać nam, ile radości i korzyści czerpie ze spotkania z Chrystusem podczas adoracji. To On jest ich niewyczerpanym źródłem miłości, z którego czerpią siłę potrzebną do życia duchowego i do realizacji swojej misji w świecie. Oni doskonale wiedzą, że kiedy trwają przed Nim, uwielbiając Go, On ogarnia ich miłością. Głęboko wierzę, że ten czas uwielbienia zaowocuje przemianą naszych rodzin. Umocnią się więzy wzajemnej miłości i solidarności oraz całej naszej wspólnoty. Gołym okiem widać, że nasza młodzież chce za wszelką cenę i różnymi dostępnymi środkami rozpalić w nas dorosłych, miłość. Patrząc z podziwem na ich determinację przypominają mi się słowa naszego Zbawiciela: „Przyniosłem na świat ogień, jak bardzo pragnę aby on zapłonął”…
Brawo młodzież, brawo ksiądz Tomasz!
Mam nadzieję, że wieczory uwielbienia będą organizowane raz w miesiącu. Rozpalmy ogień miłości, którego tak bardzo pragnie Chrystus. Ludzie czekają by się w nim ogrzać! To my mamy być jego zarzewiem. Bądźmy pokoleniem, które żyje uwielbieniem.